Aleksander Doba wraca do kraju!
Data: 2011-10-19 14:36:42
Niespełna rok temu, jeszcze wtedy niewielu znany kajakarz z Polic - Olek Doba wyruszył z Dakaru do Brazylii w specjalnym kajaku przystosowanym do oceanicznych warunków. W ciągu 99 dni przepłynął on wody Atlantyku pokonując trasę liczącą 5394 km. Obecnie przebywa on w USA a w piątek o 12:25 wyląduje na lotnisku w Warszawie.
Został on czwartym na świecie człowiekiem, który pokonał Atlantyk kajakiem, a pierwszym, który zrobił to w swoim, niepowtarzalnym stylu - tylko siłą mięśni, kajakiem bez żagla, do tego z kontynentu na kontynent, z Afryki do Ameryki Południowej. Po udanej wyprawie przez Atlantyk nie trzeba było długo czekać na kolejne cele kajakarza. Szybko zaczął on przygotowania do kolejnej podróży z Brazylii do Peru w górę rzeki Amazonki. Pod koniec czerwca został zmuszony do przerwania swojej wyprawy po serii dwóch napadów w których stracił prawie cały sprzęt elektroniczny w jaki wyposażony był jego kajak.
Wyczyn Olka został już szeroko nagłośniony, a podobnie jak przed startem tak i teraz Olek wysłał znajomym serdeczne, krótkie zaproszenie: "Witam serdecznie Wszystkich Moich Znajomych. Informuję uprzejmie, że w czwartek mam zaplanowany wylot z Nowego Jorku do Monachium. Po przesiadce lecę do Warszawy Lufthansą. Przylot do Stolicy w piątek 21 października o godzinie 12:25. Mój przylot ma być podobno WIADOMOŚCIĄ DNIA. Proszę Was bardzo o zawiadomienie Waszych licznych znajomych o tym historycznym wydarzeniu. Przybyłe tłumy Znajomych, Fanek, Fanów, Dziennikarzy i jakże mile witanych Sponsorów nie będą zawiedzione. Czas na przywitanie sie z każda osobą znajdę. Jeśli ktoś mógłby zawiadomić wszelakie media o tym Wydarzeniu, to będę bardzo wdzięczny. Do zobaczenia w piątek w Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie z USA, Olek Aleksander Doba"