Kitesurfer odnaleziony po 40 godzinach poszukiwań
Data: 2012-03-04 15:31:26
Szef MSZ Radosław Sikorski napisał na swoim twitterze "Jan Lisewski odnaleziony. Żywy. Dziękuję służbom ratunkowym i władzom Arabii Saudyjskiej". Jan Lisewski zaginął w piątek podczas próby samotnego przepłynięcia Morza Czerownego na desce i od tamtej pory jego los pozostawał nieznany. Obecnie Polak jest transportowany do szpitala w Duba w Arabii Saudyjskiej.
Władze polskie pragną wyrazić ogromne podziękowania dla władz Królestwa Arabii Saudyjskiej, którego służby prowadziły akcję ratunkową z pełnym zaangażowaniem, choć cała sytuacja spadła na nie z zaskoczenia. Akcję poszukiwawczą prowadziło "16 jednostek ratunkowych oraz dwa helikoptery z Arabii Saudyjskiej", a teren wzdłuż wybrzeża przeszukiwany był przez patrole zmotoryzowane.
Jednostki te nie tylko były kierowane w miejsca wskazane przez organizatorów rejsu, ale i przeczesywały znacznie szerszy akwen. Dodatkowo w niedzielę w poszukiwania została włączona egipska jednostka ratownicza. Konsul potwierdził, że po dłuższej, nocnej przerwie, odebrano dziś kolejne sygnały SOS - o godz. 7:40 i 10:29 czasu polskiego bez koordynatorów, natomiast o 11:47 z lokalizacją GPS.
Jan Lisewski wystartował w piątek rano z egipskiej El Gouny z zamiarem pokonania ponad 200-kilometrowej trasy i dotarcia do portu Duba w Arabii Saudyjskiej. Pierwszy sygnał SOS nadał tego samego dnia (2 marca) o godzinie 17, drugi o 19:55. Natomiast w sobotę o godz. 8:36 odnotowano kolejny sygnał i potem następne.
W lipcu ubiegłego roku jako pierwszy człowiek na świecie pokonał na desce kitesurfingowej Morze Bałtyckie. Wyruszył z okolic Świnoujścia i po 13 godzinach dobił do szwedzkiego wybrzeża, niedaleko Ystad.