"Gdańsk ratuje żaglowiec": urządzenia nawigacyjne
Data: 2012-03-24 16:52:02
Autor: Krzysztof Dębski
Choć ten „szeroki świat” to trochę za dużo powiedziane, bo jak wiemy obszarem aktywności Zaruskiego będzie Bałtyk i Morze Północne, to jednak dobry system urządzeń nawigacyjnych oraz łączności, jest na żaglowcu niezbędny.
Właśnie MOSiR podpisał kontrakt ze szczecińską firmą ESCORT Sp. z o.o. na dostawę, montaż i uruchomienie systemu nawigacji i łączności. Na jachcie zostaną zamontowane urządzenia renomowanych firm, jak Furuno, Simrad, I-Com, JRC, a będą to m.in. radar pasma X, odbiornik Navtex, odbiornik-nadajnik AIS, wielofunkcyjny monitor oraz repetytor, odbiornik GSP, wiatromierz, echosonda oraz radiotelefony i telefon satelitarny. Kontrakt opiewa na sumę 83.517zł, a zamówienie zostało udzielone w drodze przetargu nieograniczonego, w którym udział wzięło kilka firm. Szczeciński ESCORT to znana na rynku firma, mająca niezbędne kwalifikacje i doświadczenie w montażu tego rodzaju systemów na jachtach żaglowych (co było jednym z wymogów stawianych przez zamawiającego).
I choć system nawigacyjny oraz łączności będzie wysokiej klasy, to w ramach pracy dydaktycznej będzie służył jedynie jako system pomocniczy i niezbędna gwarancja bezpieczeństwa żeglugi. Młodzież będzie zaś miała okazję przejść szkołę tradycyjnego nawigowania za pomocą map i ręcznych przyrządów. Choć oczywiście okazja do kontaktu z nowoczesną i powszechnie stosowaną elektroniką, też będzie miała swoją wartość w systemie kształcenia przyszłych morskich kadr.