Złoto i srebro w bojerowej klasie DN !
Data: 2013-01-30 20:26:21
Żródło: internet
Bojerowe Mistrzostwa Świata dobiegły końca. Ale to nie powód do smutku. A w tym roku jeszcze bardziej mamy się z czego cieszyć bowiem obroniony został tytuł mistrza świata bojerowej klasy DN przez
Tomasza Zakrzewskiego z MKŻ Mikołajki! A ponad to
Robert Graczyk wywodzący się z tego samego klubu wywalczył srebrny medal.
A w tym roku wszystko rozegrało się w Lake City w Stanach Zjednoczonych! Z rozegranych 29 stycznia 5 wyścigów
Tomasz Zakrzewski wygrał 3, natomiast
Robert Graczyk wygrał dwa kolejne biegi.
Polacy pokazali na co ich stać nie pozostawiając nawet cienia szansy rywalom na wygranie zawodów.
Jednak początkowo sytuacja nie malowała się tak kolorowo. A świadczy o tym owa relacja nadesłana przed zawodników 28 stycznia:
Prognoza wiatrowa na dzisiaj sprawdziła się niestety w 100%. Start zaplanowany na 10 był odraczany o kolejne godziny aż do 14. Wszyscy w pełnej gotowości czekali na najmniejszy podmuch wiatru, który nie chciał dziś współpracować z zawodnikami .
W oczekiwaniu na bryzę odkuwaliśmy lód z bojerów po wczorajszym opadzie deszczu, który zamarzał dosłownie na wszystkim tworząc centymetrową powłokę lodu.
Po 14 komisja podjęła decyzję o przełożeniu wyścigów na następny dzień.
Prognoza na wtorek jest bardziej wietrzna i mamy nadzieje , że się sprawdzi w całości i będziemy mogli ponownie się ścigać .
Kto wie ile wyścigów uda się rozegrać w sprzyjających warunkach. Do zaliczenia regat wystarczą jeszcze dwa więcej, to znaczy w sumie trzy wyścigi.
Oczywiście byłoby dobrze, gdyby wyścigów było więcej. Dopiero ponad 5 wyścigów daje właściwy obraz formy zawodników i ich sprawności. Powyżej 5-ciu wyścigów najgorszy wyścig jest odrzucany i wtedy wyniki są dopiero „sprawiedliwe”.
Niestety bojery są sportem bardzo zależnym od przyrody. Aby móc rozegrać regaty, po pierwsze, potrzebny jest lód o grubości minimum 15 cm.. Gdy jest już lód potrzebny jest jeszcze wiatr, ale nie silniejszy niż ok. 10 m/s. Gdy wieje wiatr z prędkością ponad 10 m/s, ze względów bezpieczeństwa, regaty nie są już rozgrywane. Gdy już mamy odpowiedni lód i odpowiedni wiatr to jeszcze na lodzie nie powinno być grubej powierzchni śniegu gdyż on uniemożliwia rozpędzenie się bojera. Do tego w lodzie nie powinno być szerokich pęknięć, które są niebezpieczne dla pędzącego z dużą prędkością bojera. Prędkości bojerów w czasie regat to od ok. 50 do 120 km/godz. Przy takich prędkościach każda szersza szczelina w lodzie grozi wywrotką i rozbiciem bojera.
Z niecierpliwością czekamy na jutrzejszy dzień. Wszystkie warunki do rozegrania regat są dobre, brakuje jedynie wiatru!
Jednak z 6 rozegranych wyścigów odrzucono jeden najgorszy, czego rezultatem jest fakt iż mamy Polskiego mistrza oraz wicemistrza w tegorocznych zawodach.
Gratulujemy ! I trzymamy kciuki ;) Oby tak dalej!