Kołobrzeskie przyspieszenie żeglarsie
Data: 2013-02-19 10:36:40
Autor: Zygmunt Kowalski Żródło: Obserwator Morski” nr II/2013
W roku 2010 zakończyła się trwająca od dziesięciu lat kosztowna przebudowa falochronów kołobrzeskiego portu. Dzięki przedłożeniu o 150 metrów wschodniego i zbudowaniu zupełnie nowego 450-metrowego falochronu zachodniego, podwojona została szerokość wejścia do portu, z 40 do 80 metrów.
Teraz jednostki wchodzące bądź opuszczające port nie muszą w główkach portowych wykonywać, dla uniknięcia zderzenia z falochronem, niebezpiecznego w trudniejszych warunkach pogodowych manewru zmiany kursu. Wcześniej rzadko odwiedzany port staje się popularnym miejscem zawinięć polskich i zagranicznych jachtów.
Przewidując taki rozwój sytuacji Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg Sp. z o.o., obok wielu inwestycji służących przede wszystkim unowocześnianiu portu rybackiego, w roku 2011 przystąpił do gruntownej modernizacji istniejącej, a właściwie budowy zupełnie nowego portu jachtowego. Jego otwarcie nastąpiło pod koniec maja ubiegłego roku. Kosztem blisko 13 milionów złotych, przy 40-procentowym wsparciu ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007 - 2013, jako pierwszy zbudowany w ramach regionalnego projektu Zachodniopomorski Szlak Żeglarski, powstała piękna marina dla około 70 jachtów.
Wkrótce po jej otwarciu, gdy tylko na dobre rozpoczął się sezon żeglarski, trudno było o wolne miejsce przy wygodnych stanowiskach postojowych. Z możliwości zawinięcia do bezpiecznej i zapewniającej świetne warunki postoju przystani chętnie zaczęli korzystać żeglarze uprawiający bardzo popularną dzienną rodzinną żeglugę. Mimo, że nie podejmowano żadnej działalności reklamowej, w minionym sezonie żeglarskim kołobrzeski port jachtowy gościł ponad tysiąc jachtów kilkunastu bander. Występujące w minionym sezonie kłopoty z zapewnieniem wygodnego postoju wszystkim zawijającym jachtom sprawiły, że zaczęto już przystosowywać do ich przyjmowania także położony obok niewielki basen łodziowy, który służy także rybakom i uczniom Zespołu Szkół Morskich w Kołobrzegu. Powiększony kosztem około 2 mln zł. port jachtowy wzbogaci się o dalsze 30 miejsc postojowych oraz o własny żuraw zlokalizowany na nabrzeżu remontowym, umożliwiający podnoszenie jachtów o wadze do 8 ton.
Wszystko wskazuje na to, że w roku 2013 gościć tu będzie znacznie więcej jachtów. Poza tradycyjnie zawijającymi tu jachtami, kołobrzeską mariną coraz bardziej zaczęli się interesować organizatorzy regat żeglarskich. Na naszą umówioną styczniową rozmowę prezes ZPM Kołobrzeg dr Henryk Rupnik przyjechał do swego biura wprost z portu jachtowego, gdzie uczestniczył w spotkaniu z przedstawicielami instytucji i organizacji zainteresowanych zorganizowaniem tu dużych międzynarodowych regat. Impreza ta ma szansę stać się jedną z ważniejszych na Bałtyku. Sam przekazałem szefowi kołobrzeskiego portu informację o spodziewanym zawinięciu do portu sporej liczby jachtów uczestniczących w mających się odbyć na początku lipca Regatach Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego.
Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg jest spółką prawa handlowego ze 100-procentowym udziałem miasta. W spółce obowiązuje dbałość o rachunek ekonomiczny, a ten wskazuje, że przy wysokim koszcie amortyzacji powiększającego się majątku, nawet przystań jachtowa ze 100 miejscami postojowymi nie zapewni koniecznej rentowności. Jedynym racjonalnym i zaakceptowanym także przez władze miasta rozwiązaniem staje się konieczna w najbliższych kilku latach rozbudowa portu jachtowego. Został już opracowany program funkcjonalno-użytkowy dla położonego w sąsiedztwie istniejącej mariny terenu na wyspie Solnej. Zamieszczona obok jej wizualizacja ukazuje nieistniejący jeszcze, a mający zostać wykopany poniżej obecnie funkcjonującego, znacznie od niego większy basen jachtowy o powierzchni ponad 16400 m2 i głębokości 3,5 m, zdolny jednorazowo przyjąć nawet 160 jachtów. Do wszystkich miejsc postojowych doprowadzona ma być sieć wodociągowa i elektryczna. Basen a także sąsiadujący z nim spory teren przewidziany na zimowanie wyciągniętych po sezonie jachtów, objęte zostaną, jak cały kołobrzeski port, całodobowym monitoringiem za pomocą zainstalowanych tam kamer. Wysoką jakością usług świadczonych przez kołobrzeską marinę, szef kołobrzeskiego portu chce zachęcić do stałego w niej bazowania także armatorów dużych luksusowych jachtów zainteresowanych ich bezpiecznym postojem. Nie kryje, że niższymi opłatami zamierza pozyskać do zimowego bazowania swych jachtów również skandynawskich żeglarzy. Myśli także o corocznym organizowaniu na terenie portu jachtowego dużej giełdy używanego sprzętu żeglarskiego.
Prezes Henryk Rupnik uważa, że rozwijaniu bazy żeglarskiej powinny towarzyszyć działania służące propagowaniu jachtingu, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Z tą myślą Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg Sp. z o.o., wspólnie z niedawno utworzonym w Kołobrzegu Morskim Ośrodkiem Szkoleniowym Akademii Morskiej w Szczecinie, rozpoczęli już bezpłatne szkolenie dzieci na stopień żeglarza. Miejscowym klubom żeglarskim zapewniono również nieodpłatne użyczenie sal wykładowych w przypadku prowadzenia podobnej, niekomercyjnej działalności. Taki sposób myślenia - sądzi prezes Rupnik - powinien stać się normą także w pozostałych przystaniach wzdłuż Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego.
Zygmunt Kowalski
Za miesięcznikiem „Obserwator Morski” nr II/2013