Rejsuj.pl jest społecznością skupiającą żeglarzy. Zapoznaj się z doświadczeniem żeglarskim swoich znajomych, obejrzyj zdjęcia i wideo z rejsów.
Rejsuj.pl to także największa multimedialna baza danych o jachtach.
Zaplanuj z Rejsuj.pl kolejny sezon i umów się na rejs ze znajomymi!

Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!


Załoga portalu Rejsuj.pl rekomenduje aktualizację Internet Explorera do najnowszej wersji.

Relacja z pokładu Daru Szczecina prosto z Antwerpii

Data:  2010-07-13 13:25:05
Ocena:
Szczecińska reprezentacja na regaty The Tall Ships Races 2010 relacjonuje swój pobyt w Antwerpii i przygotowania do pierwszego wyścigu na trasie Antwerpia - Aalborg.
Autor: Wojtek ‘BoloJr' Maleika
rejsuj.pl


10.07.2010 Początek

Po długiej i troszkę wyczerpującej podróży docieramy do Antwerpii. Na jachcie poprzednia załoga ledwo się rusza, więc albo rejs był wyczerpujący, albo ciężka ostatnia noc w porcie. Pierwsze godziny to sztauowanie, przenosimy na jacht swoje rzeczy i góry jedzenia, musi wystarczyć na prawie trzy tygodnie. Wydawało by się, że nie ma szans pochować tego wszystkiego po szafkach i bakistach, ale po kilku godzinach się udaje. Temperatura wynosi chyba z 35 stopni, warunki nie do życia, więc wszystkie ruchy wykonywaliśmy 3 razy wolniej. Popołudnie to zajęcia w podgrupach - zwiedzanie miasta, basen, spacery po kei przy której cumują już TallShipowe żaglowce. Wieczorem kapitancio z pierwszym udaje się na przyjęcie kapitańskie (ponoć było nudnawo), a my przechodzimy szkolenie z bezpieczeństwa żeglugi i idziemy spać. Jutro czeka nas ciężki dzień.

11.07.2010 Parada i Party

Wstajemy rano, bo o ósmej jak zawsze śniadanie. Tuż po podążamy na Indonezyjski żaglowiec "Dewaruci" gdzie ma się odbyć konfrontacja w grze na bębnach pomiędzy Szczecinem a Indonezją. Pierwsi występujemy my z zespołem Sambala, potem swoje show prezentują Indonezyjczycy. Zupełnie dwie różne techniki gry oraz rodzaje muzyki, ale obie drużyny wywołują duże zainteresowanie turystów na kei. Konfrontacja nierozstrzygnięta.
Po południu odbywa się tradycyjna parada załóg - wszystkie załogi jachtów mniej lub bardziej poprzebierani wędrują ulicami miasta, bawiąc się i prezentując dumnie zgromadzonym tłumom. Nasza reprezentacja miasta płynąca na Pogorii, Darze Szczecina oraz Zrywie przygotowywała się do tej części imprezy przez całą wiosnę. Żonglowanie piłkami, bieganie i układy z flagami Szczecina, orkiestra z instrumentami perkusyjnymi (my stanowimy jej ważny trzon) maskotki i przebrany za gryfa Bolo szalejący wśród tłumów to niektóre z elementów które prezentowaliśmy. Mimo przygotowań bardzo ważna jest w takich momentach spontaniczność i odrobina szaleństwa. My bawiliśmy się dobrze, zgromadzeni wokół widzowie również - zatem wyszło fajnie. Parada kończy się rozdaniem nagród, w pierwszym porcie głównie za zawody sportowe i paradę. Tę ostatnią dostają Indonezyjczycy - z pewnością byli bardziej orientalni.
Na co czekają wszyscy żeglarze w każdym kolejnym Tall Shipowym porcie ? Na Crew Party (impreza dla wszystkich uczestników zlotu). Odziani w opaski które są wejściówkami udajemy się wieczorem do ogromnej hali przemysłowej. Pierwsze wrażenie to małe rozczarowanie. Do jedzenia porcja frytek z bliżej nieokreśloną kiełbasą (kiełbasa to była z wyglądu, bo smak wybitnie trudny do określenia), a do popicia piwko (pełnoletni) lub cola (niepełnoletni). Gdy już wydawało się, że trzeba się szybko ewakuować odkryliśmy tajną salę w której przygotowano atrakcje rozrywkowe - piłkarzyki, bilard, gry samochodowe i inne. My głownie toczyliśmy boje w piłkarzyki z Indonezją ulegając niestety w dogrywce. W tle zerkaliśmy na finałowy mecz Mistrzostw Świata w RPA. Mimo bliskości Holandii zdecydowana większość była za Hiszpanami. Dla naszych zabawa skończyła się na mieście, szczególnie na jednej z uliczek, nadwyraz czerwonej… ale cicho sza.

12.07.2010 Turistico


Ten dzień był przeznaczony na zwiedzanie miasta. Antwerpia to miasto słynące z diamentów, Ponoć niemal wszystkie wydobywane diamenty przechodzą przez to miasto. Udajemy się zatem do muzeum diamentów, podziwiając różnorodne okazy, licząc także, że może dostaniemy kilka na pamiątkę. Dostaliśmy, ale syntetyczne. Tuż obok jest akwarium, my żeglarze zawsze ciągniemy do wody, szczególnie jak w niej pływają rekiny i ośmiornice. Potem specjalnie dla Kacpra przejechaliśmy się metrem, dla niego był to pierwszy raz. Wracając ponownie przeciskaliśmy się przez urokliwe uliczki centrum zahaczając o katedrę. Po kolacji już we własnym zakresie jako reprezentacja postanowiliśmy zrobić małe show na mieście. Bębny, żonglerka, pokazy ognia i innych cyrkowych trików, a wszyscy ubrani w rozpoznawalne już wśród innych załóg pasiaki. Do zabawy wciągnęły zarówno inne załogi jachtów jak i mieszkańcy Antwerpii. Dzień zakończył się po północy, trzeba spać, jutro na paradę żagli i w morze, na pierwszy wyścig regatowy.

13.07.2010 WYPŁYWAMY

Od rana zajmujemy się przygotowaniami do regat. Zmiana grota na regatowego, patenty na foku, poprawki przy kabestanach, szkolenia załogi, szycie żagli. Musimy być gotowi na każdą pogodę i awarię. Przynajmniej staramy się. O 1400 ruszamy się z miejsca, to dobrze, bo w portach jachty rdzewieją (nasz chyba próchnieje :) a załogi schodzą na psy. Ma wiać, nawet dość mocno, niestety w zachrystię (od tyłu), to dla nas mniej korzystnie, ale jak zwykle damy z siebie wszystko. Trzymajcie za nas kciuki.
Zobacz ofertę rejsów na sezon
01
Gru
2024
Kryptowaluty
Kategoria: inne
Wrocław
15
Lis
2025
Labrador
Kategoria: szanty
Warszawa