Gutek stracił genakera. Ma 26 mil do lidera.
Data: 2010-10-25 11:29:32
Wczoraj wieczorem straciłem małego genakera. Ponownie urwał się fał ale tym razem żagiel wpadł cały do wody.
Autor: www.velux5oceans.com
Po długiej walce udało mi się go podartego wciągnąć na pokład, normalnie jakiś cud.
W momencie awarii wiało 28 węzłów. Na początku bylem załamany bo nie wiedziałem co mam zrobić, bardzo mocno wieje, łódka płynie kilkanaście węzłów na dwóch refach a kawal szmaty ciągnie się wzdłuż burty. Próbowałem go wyciągnąć bez zmiany kursu, okazało się to jednak niemożliwe (kilka ton naprężenia). Po zastanowieniu zrobiłem zwrot przez rufę i dopiero wtedy wyostrzyłem pod wiatr żeby genaker odpłynął od burty. Gdybym zrobił na odwrót, czyli z kursu na jakim się to zdarzyło wyostrzył bezpośrednio pod wiatr, to bym miał kłopoty do potęgi 3. Na 100% cały żagiel owinął by się wokół pletwy kilowej. Dalej nie ma co pisać co by było gdyby!!!