Gutek wykonał ostatni zwrot w stronę mety
Data: 2010-11-15 18:38:33
Teraz to Polak prowadzi stawkę i raczej nic nie powinno zakłócić jego wejścia do portu na drugiej pozycji. Według meteorologa i żeglarza Krzysztofa Dumary, Gutek niebawem znajdzie odpowiedni dla jego małych żagli, silny wiatr z południowego wschodu.
Autor: Biuro Prasowe Regat VELUX 5 Oceans
Sternik Operon Racing nie jest jednak zadowolony:
"Przez ostatnie 3 doby zrobiłem mniej niż normalnie w dobę. Im dłużej płynę, tym wolniej płynę" - mówił rano. Pytany o to, jak ocenia swojego głównego rywala, Amerykanina, powiedział:
"Popłynął tak jak miał popłynąć, był z przodu, pilnował mnie, wiedział cały czas co się dzieje. Bardzo mi się podoba to, że się utrzymał w tym froncie i dojechał na nim do końca. Na pewno musiał się ostro napracować, bo to nie był wcale wolny front. To bardzo dobry zawodnik."
Powoli zbliża się czas podsumowań. Na temat trudniejszych i gorszych chwil w pierwszym etapie liczącego w sumie 30 000 mil morskich wyścigu VELUX 5 OCEANS Gutek mówi tak:
"Trudnych momentów było wiele już od samego początku, awaria goniła awarię i te awarie zabierały mi większość czasu wolnego, nie myślałem o niczym innym tylko o naprawach. Równik trudny nie był, trzy czy cztery chmury spowodowały małe zamieszanie na pokładzie, ale poza tym było wszystko ok. A co było łatwe? Nie ma łatwych rzeczy. Zawsze jak jest dobry wiatr, to coś się psuje, a jak wszystko działa, to znowu wiatru nie ma i wszystko się komplikuje. Jak do tej pory jeszcze się nie zdarzyło, żeby wszystko było po mojej myśli, może taki czas przyjdzie, ale mam nadzieję, że limit nieszczęść i wypadków już się skończył."
Jednak nie tylko Gutkowski jest głęboko sfrustrowany pogodą ostatnich dni. Zarówno Kanadyjczyk Derek Hatfield, jak i Chris Stanmore-Major nie są w stanie w żaden sposób przyspieszyć swoich jachtów. Belg Christophe Bullens, którego można chyba określić największym pechowcem, utknął w okolicach równika, również bez wiatru.
"Poruszam się bardzo wolno. Wyż, który próbowaliśmy objechać zszedł prosto na mnie i będę się z nim męczył kilka dni. Mam teraz naprawdę gładkie morze i siedem węzłów wiatru. Bardzo cicho" - melduje z pokładu Active House Derek Hatfield.
"Mam tylko nadzieję, że inni płyną tak samo wolno" - dodaje. "
Liczyłem, że dopłynę do środy, ale teraz widać, że będzie trzeba czekać do weekendu. Gutek jest w bardzo dobrym miejscu, a ja zrobię wszystko, żeby być na trzecim miejscu."
Więcej informacji na temat wyścigu oraz pozostałych zawodników na stronie www.velux5oceans.com, również po polsku.
Zapraszamy na www.velux5oceans.com
http://www.velux5oceans.com/?L=2
Dołącz do nas na twitter.com/velux5oceans
Dołącz do nas na www.facebook.com/Velux5Oceans
Oglądaj nas na Youtube www.youtube.com/velux5oceans2010