Velux 5 Oceans: Kilka dni do startu

Prace przygotowawcze do kolejnego etapu regat są jeszcze w toku. Dziś powróciły z serwisu w Oakland żagle z Operon Racing, które przeszły tam przegląd i zostały poddane ogólnemu wzmocnieniu.

Obecnie na pokładzie Operonu trwają prace związane z elektroniką i elektryką a przede wszystkim zdołano stwierdzić przyczynę awarii autopilota który podczas drugiego etapu nie działał zbyt dobrze. Według informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie regat winna była tylko część systemu, którą już wysłano do reklamacji, ponieważ jest to urządzenie na gwarancji producenta - firmy NKE. Zepsuta część została zastąpiona zapasową. Dodatkowo dla lepszego zabezpieczenia na wypadek kolejnych problemów zamontowano drugi system autopilota firmy Raymarine, dostarczony przez jednego ze sponsorów Gutka, Eljacht. Po montażu cały system musi zostać odpowiednio skalibrowany przez autoryzowany serwis. W trakcie żeglugi gdy wystąpią jakieś problemy Gutek będzie mógł skorzystać z porady konsultata na całodobowej linii telefonicznej.

Trzeci etap regat Velux 5 Oceans będzie tym najtrudniejszym gdyż jego trasa wiedzie przez wody Oceanu Południowego i Przylądka Horn.

Zbigniew "Gutek" Gutkowski (Operon Racing): "Prawie wszystko na liście napraw mamy już odhaczone. Zostało jeszcze kilka rzeczy. Żagle wróciły od żaglomistrza, czekamy na serwisanta z Raymarine żeby sprawdził instalację autopilota i podłączenia urządzeń nawigacyjnych. Poza tym Operon jest w bardzo dobrej kondycji."