Velux 5 Oceans: Naprawy na Operon Racing
Data: 2011-03-11 21:33:30
Autor: rejsuj.pl Żródło: velux5oceans.com
Zbigniew "Gutek" Gutkowski wraz z ekipą techniczną przeprowadził swój jacht z Punta del Este 18km na zachód do Piriapolis gdzie miał możliwość podniesienia go na specjalnym dźwigu aby sprawdzić przyczynę awarii kila. W całym Urugwaju nie ma drugiego dźwigu który byłby w stanie unieść Operon Racing.
Pierwsze problemy z kilem Gutek zauważył jeszcze przed podejściem do przylądka Horn - wtedy zgłosił komisji regatowej, że słyszy niepokojące stukanie. Aby zredukować stukanie, Gutkowski cały czas musiał płynąć z kilem maksymalnie wychylonym w jedną stronę, co zdecydowanie miało wpływ na jego prędkość i kurs. Według wstępnych ocen przyczyną niepokojącego dźwięku był liczący kilka milimetrów luz, jaki powstał na jednym z dwóch trzpieni mocujących kil po tym, jak pękła kompozytowa pokrywa trzpieni kila. Udało mu się jednak, pomimo tych niedogodności, dopłynąć na drugiej pozycji, po fantastycznym finiszu w trakcie którego wyprzedził Brytyjczyka Chrisa Stanmore-Majora (Spartan) i dopłynął na linię mety 40 sekund przed nim.
"Okazało się, że zniszczenia są poważne, tak że bardzo się cieszę, że udało mi się ukończyć ten etap. Kil jest mocno uszkodzony z przodu, widać ślad silnego uderzenia" - mówi Gutek.
"Teraz lokalni mechanicy próbują rozkręcić całe urządzenie, które porusza kilem, żebyśmy mogli zobaczyć, co się stało i skąd się wziął ten luz."
Przepisy klasy Eco 60 mówią, że w czasie rejsu jacht nie może być wyjmowany z wody jednak jest to dopuszczalne tak jak w tym przypadku ze względów bezpieczeństwa. Naprawa kila trwać będzie około pięciu dni, do startu czwartego etapu regat do Charleston który jest przewidziany na 27 marca pozostanie jeszcze sporo czasu.