Henryk Widera zakończył rejs wokół Europy

Jego niezwykły wyczyn przesłoniły tegoroczne doniesienia i relacje z innych wielkich rejsów, wypraw i regat, ale przyjaciele stale pamiętali, wspomagali i śledzili wokółeuropejskie peregrynacje i niebywały upór naszego 80-latka, nestora wśród żeglarzy - Henryka Widery.

Emerytowany skrzypek Filharmonii Szczecińskiej samotnie, swoim niewielkim "Gawotem", pływa po wodach europejskich od kilkunastu lat, był już m.in. na Morzu Północnym, Śródziemnym i na Wyspach Kanaryjskich. Śmiałą próbę opłynięcia całej Europy - morzami, rzekami i kanałami - podjął w maju 2006 roku, i rzeczywiście praktycznie zrobił to, z wyjątkiem Kanału Białomorskiego, na przejście którego nie otrzymał zgody strony rosyjskiej. Corocznie w tych latach - od wiosny do jesieni - żeglował na "Gawocie", gdzieś na morzach lub rzekach, zimą wracał do Szczecina, jacht zostawiał w kraju lub za granicą…

Wczoraj czyli 3 bm. nasz uparty żeglarz zawinął na swoim "Gawocie" do Portu Jachtowego w Świnoujściu, kończąc - na razie (?) - kilkuletni rejs dookoła Europy. Dzisiaj w godzinach popołudniowych spodziewamy sie Henryka na macierzystej przystani JK AZS w Szczecinie. Henio nie rozstaje się nawet na pokładzie ze swoimi skrzypkami, dzisiaj - miejmy nadzieję - też zagra gawota po zejściu na ląd…