Długo by pisać. Generalnie historii do 27 lipca 2009 roku nie znam, z dokumentów wiadomo tylko, że zbudowano go w 1990 roku. Idea zakupu była prosta - tani jacht wyremontować niedużym kosztem i postawić na wodę. Nie wyszło. Okazało się, że przez lata trzymania na podwórku, zimowania pod chmurką i nie zaglądania do środka woda wdarła się wszędzie robiąc z kabiny kryty basen nieogrzewany i zniszczyła wszystko, co mogła. W efekcie blisko dwuletniego remontu z zakupionego jachtu zachowaliśmy 1. kadłub, 2. maszt, 3. kosz dziobowy, 4. kosz rufowy, 5. płetwę sterową... I to by było na tyle. Co z nim zrobiliśmy? W zasadzie wszystko. Wymieniliśmy wszystko, czego nie wymieniłem. I dodaliśmy sporo od siebie - między innymi bramę do kładzenia masztu, sztywny sztag z rolerem, radio, telewizor, kuchnię ze zlewozmywakiem i inne wodotryski. Dużo by pisać, to trzeba po prostu zobaczyć.