Rejsuj.pl jest społecznością skupiającą żeglarzy. Zapoznaj się z doświadczeniem żeglarskim swoich znajomych, obejrzyj zdjęcia i wideo z rejsów.
Rejsuj.pl to także największa multimedialna baza danych o jachtach.
Zaplanuj z Rejsuj.pl kolejny sezon i umów się na rejs ze znajomymi!

Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!


Załoga portalu Rejsuj.pl rekomenduje aktualizację Internet Explorera do najnowszej wersji.
Indian Ocean Red & Mediterranean Sea Cruise
(głosów: 3)
Ocena:
Moderator Wojciech Maleika
Kapitan rejsu Wojciech Maleika
Nazwa jachtu s/y mantra Ania
Rejon żeglugi Cały świat
Liczba Mm 7346
Liczba godzin 1598 h
Data rozpoczęcia 10.02.2011
Port rozpoczęcia Danga Bay, Malezja
Data zakończenia 05.06.2011
Port zakończenia Monfalcone, Włochy
Odwiedzone porty:
Danga Bay, Port Dickson, Port Klang, Georgetown, Langkawi Kuah, Langkawi Telaga, Ko Pharya Nak, Chalong Bay, Ko Yai, Ko Bangu, Uligam, Mukalla, Shumma Eritrea, Massawa, Suakin, Khor El Marob, Port Ghalib, Hurghada, Sues, Ismailia, Haifa, Zakintos, Santa M
Wyświetleń profilu: 3733

Uczestnicy rejsu

Dane rejsu:
 
Data rozpoczęcia 10.02.2011
Port rozpoczęcia Danga Bay, Malezja
Data zakończenia 05.06.2011
Port zakończenia Monfalcone, Włochy
 
Liczba Mm 7346
Liczba godzin 1598 h
Dni w rejsie: 115
 
Trasa:
 
Malezja: Danga Bay, Port Dickson, Port Klang, Georgetown, Langkawi Kuah, Langkawi Telaga,
Tajlandia: Ko Pharya Nak, Chalong Bay, Ko Yai, Ko Bangu,
Malediwy: Uligam,
Jemen: Mukalla,
Erytrea: Shumma Eritrea, Massawa,
Sudan: Suakin, Khor El Marob,
Egipt: Port Ghalib, Hurghada, Sues, Ismailia,
Izrael: Haifa,
Grecja Zakintos,
Włochy Santa Maria de Leuca, Bari,
Słowenia: Portoros
 
Opis
 
Rejs przez 3 kontynenty, jeden ocean, dwa niebezpieczne morza i... obszar działania piratów.
 
Kapitan Wojciech Maleika wraz z Jadwigą Pękalską rozpoczynają rejs z Danga Bay (w pobliżu Singapuru) na jachcie mantra Ania dnia 10 lutego 2011 roku. Płynął wzdłuż Malezji i południowo-zachodniej Tajlandii odwiedzając jej zakątki - te duże ze stolicą Kuala Lumpur i te małe - bezludne wysepki, malownicze i dzikie. Na wodach cieśniny Malakka zmagają się z ogromnym ruchem statków (nawet 800 obiektów na odbiorniku AIS), wszechobecnymi dziwnie oświetlonymi rybakami i jedną szkwalistą nocną burzą. Jest to jednak przede wszystkim okres przyzwyczajania się do żeglugi we dwójkę na małej łódce.
 
Płynięcie przez ocean należy podzielić na dwa etapy, pierwszy z Tajlandii na Malediwy jest przyjemną spokojną żeglugą z sprzyjającym monsunem. Czas bratania się z morzem, podziwiania pięknych zachodów słońca, żeglugi oceanicznej i prób łowienia ryb. Jedynym trudnym momentem jest awaria wanty kolumnowej. Z powodu rdzy pęka wanta, utratę masztu ratuje zrobione szybko awaryjne otaklowanie, a dwa dni później w dryfie wanta zostaje wymieniona na nową.
 
Drugi etap to przepłynięcie przez morze Arabskie (północna część oceanu Indyjskiego), to blisko 2000 Mm przez obszar opanowany przez Somalijskich piratów, szczególnie niebezpiecznych w 2011 roku (kilka porwanych jachtów i kilkadziesiąt statków). Płynęli w najmniejszym konwoju Świata - dwie 8 metrowe łódki - mantra Ania i s/y Eva z dwójką amerykanów. Dobre planowanie trasy i zapewne trochę szczęścia pozwala im bezpiecznie dotrzeć najpierw do Jemenu a potem na morze Czerwone. Po drodze odbierają kilkukrotnie sygnały ataków na pobliskie statki oraz mijają podejrzane łodzie. To z pewnością najtrudniejszy i najniebezpieczniejsy moment wyprawy.
 
Morze czerwone to niełatwa żegluga często pod silny wiatr ale wynagradzana ciekawymi postojami w Erytrei, Sudanie i Egipcie. Święta Wielkanocne chcieli spędzić na morzu, jednak silny wiatr zapędza ich do jednej z bezludnych Sudańskich zatoczek. Przeprawa przez kanał Sueski to przede wszystkim ogromna biurokracja i słynni lokalni piloci. Doświadczenia raczej o charakterze humorystycznym.
 
Na morzu Śródziemnym odwiedzają Izrael, Grecję, Włochy i Słowenię, żeglując szybko z silnymi wiosennymi wiatrami.
 
Kończąc rejs wcale nie chcieli zejść z łódki, rejs był dla nich zdecydowanie za krótki.
 
Pogoda w czasie rejsu dopisywała, nie było sztormów czy huraganów, ale musieli poradzić sobie, głównie w sferze psychiki z prawie 3 tygodniową żeglugą w stresie przez obszar piracki, oraz wcale nie łatwą żeglugę przez morze Czerwone i Śródziemne. Wyjątkowo mała łódka (8.5 metra) i jedynie dwie osoby na pokładzie. Nie są to być może wyjątkowe warunki, ale wymagające dostosowania się do panujących warunków i dobrej organizacji wspólnej żeglugi.
 
Za największy sukces wyprawy uważają to , że planują kolejne dalekie wyprawy i chcą płynąć dalej razem...
 
Po rejsie chętnie opowiadają o swoich przygodach organizując spotkania (w Szczecinie i Rzeszowie), oraz publikując ciekawe filmy i zdjęcia z wyprawy, chcąc przekonać innych, że warto mieć marzenia, a co ważniejsze je realizować.

Więcej na ich blogu opisującym rejs: http://www.rejsuj.pl/aktualnosci/548/bolo_and_jadzia_na_oceanie/

Brak wpisów na forum.
Zobacz ofertę rejsów na sezon
01
Gru
2024
Kryptowaluty
Kategoria: inne
Wrocław
15
Lis
2025
Labrador
Kategoria: szanty
Warszawa