Rejs morski dla wszystkich tych, którzy chcieli by na własnej skórze
przekonać się czym oceaniczna żegluga po długiej atlantyckiej fali,
oraz złapać rytm kilkudniowych przelotów. Naszym pierwszym przystankiem
w drodze na Wyspy Kanaryjskie będzie położona na afrykańskim lądzie
hiszpańska Ceuta . Zanim wypłyniemy na otwarte wody Oceanu
Atlantyckiego będziemy musieli sforsować Cieśninę Gibraltarską, gdzie
sumaryczny prąd jest na wschód. Powoduje to ze łatwiej jest wpłynąć na
Morze Śródziemne niż z niego wypłynąć. Kiedy zostawimy już za sobą
brzegi Maroka przed nami będzie już tylko otwarty bezkres oceanu.
Pokonanie 600Mm dzielących Ceutę od Madery zajmie nam 5-6 dni w
zależności od warunków pogodowych. Na pewno spotkamy delfiny, żółwie
morskie, a może nawet wieloryby. Te ogromne ssaki towarzyszyły nam
przez parę godzin podczas zeszłorocznego rejsu do Europy! Na Maderze obowiązkowo trzeba wziąć samochód i zrobić objazd po tej przepięknej wyspie. Mało kto zdaje sobie sprawę, że pomiędzy Maderą a
Kanarami jest jakikolwiek ląd. A jednak jest! Są to niezamieszkałe
portugalskie Wyspy Dzikie
. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, to na pewno na nich zakotwiczymy.
Rejs odbywa się na wodach pływowych i powinien dać ok. 180 godzin stażu
na pływach. Każdy z uczestników otrzyma honorowaną przez PZŻ opinię z
rejsu. Zapraszamy także do Galerii, gdzie znajdziecie zdjęcia zrobione
na tej trasie w poprzednich latach.
Zapraszamy na rejs!
Wszystkie szczegóły na http://www.skiff.pl
Brak osób, które obserwują rejs.