Więcej informacji oraz rezerwacje pod adresem
http://amarant.3oceans.pl/rejsy/A4.htm
Rejs rozpoczniemy w Świnoujściu, gdzie na początek można odwiedzić parę interesujących miejsc – chociażby XIX-wieczny Fort Gerharda czy jedną z najwyższych na świecie (68 m) i najwyższą na polskim wybrzeżu latarnię morską z 1857 r. W centrum miasta warto zajrzeć do XVIII-wiecznego Kościoła Chrystusa Króla z drewnianym modelem statku z XIX wieku zawieszonym w głównej nawie. W budynku dawnego ratusza mieści się z kolei Muzeum Rybołówstwa Morskiego przedstawiające dzieje miasta i regionu, historię rybołówstwa, zabytkowe przyrządy nawigacyjne oraz okazy fauny morskiej.
Ze Świnoujścia ruszymy na północny-wschód, w stronę wyspy Bornholm.
Miejsce to przyciąga turystów wyjątkowo malowniczym krajobrazem: pola
uprawne przeplatane lasami kontrastują ze skalistym wybrzeżem.Wyspa,
choć niewielka, jest bogata w różnorodne ciekawe zakątki warte
odwiedzenia – mamy tu do wyboru kilka portów: jednym z bardziej
interesujących jest Nexø – drugie co do wielkości miasteczko na wyspie. Do najciekawszych atrakcji turystycznych urokliwej osady zalicza się Nexø Museum
znajdujące się tuż przy portowym bulwarze, ukazujące historię miasta i
rozwój rybołówstwa, żeglugi i ratownictwa morskiego. Warto również
odwiedzić późnogotycki kościół z 1400 r. pw. Świętego Mikołaja, a także Bornholms Sommerfluge park & Tropeland – jest
to obiekt cieplarniany, prezentujący tropikalną florę i faunę, w którym
na szczególną uwagę zasługuje kolekcja motyli egzotycznych.
Gudhjem, podobnie jak inne
nadmorskie miasteczka Bornholmu, jest osadą rybacką. Wzniesione u stóp
góry Bokul (ok. 50 m n.p.m.), przyciąga żeglarzy surowością granitowych
skał. Krajobraz ten uzupełniają z daleka już zauważalne
charakterystyczne kominy wędzarni rybnych, które jako pierwsze na wyspie
wyspecjalizowały się w produkcji wyśmienitych wędzonych śledzi (do dziś
można ich tam spróbować). Miasteczko posiada dwa porty, z których jeden
zamykany jest wrotami, chroniącymi zacumowane jednostki przed niszczącą
siłą sztormów. Godnym uwagi zakątkiem jest muzeum Olufa Høsta
(1884-1966), w którym zostały zgromadzone dzieła i pamiątki po tym
słynnym duńskim malarzu. Nieopodal znajduje się kościół St. Anna Kopel
zbudowany prawdopodobnie w XII wieku, a także piękny wiatrak typu
holenderskiego, przyciągający oko każdego turysty. Oprócz malowniczej
architektoniki tego nadmorskiego miasteczka na uwagę zasługuje również
wodospad Stavehølfaldet, znajdujący się przy wylocie doliny Kobbendal,
ok. 400 m od Melsted, który – co ciekawe – może zanikać podczas okresu
bezopadowego.
Allinge z kolei jest zespołem połączonych
miast, leżącym w sąsiedztwie malowniczego masywu Hammeren. W miasteczku
warto zobaczyć wybudowane kilkaset lat temu zabytkowe drewniane domy,
XVII-wieczny ratusz oraz kościół z ok. 1500 roku. W Allinge znajduje się
również cmentarz żołnierzy radzieckich poległych w 1945 roku oraz
prehistoryczne rysunki naskalne, a kilka kilometrów za miastem wznoszą
się ruiny zamku Hammrhus.
Nieopodal zielonej wyspy Bornholm mieści się archipelag skalistych
wysepek Ertholmene, spośród których wybierzemy tę najbardziej urokliwą: Christiansø -
stanowi ona obok Frederikso i Graesholm najdalej wysuniętą na wschód
część Danii. Jest to miejsce niepowtarzalne w swoim charakterze,
ponieważ na maleńkiej powierzchni mieści się tam ścisły rezerwat
przyrody i liczne unikalne zabytki objęte ochroną, wśród których
mieszkańcy wyspy wiodą normalne, współczesne życie. Wyspę zamieszkuje
na stałe zaledwie 100 mieszkańców; niewielka osada ma własną pocztę i
szkołę, do której uczęszczają dzieci jedynie do siódmej klasy włącznie
(późniejsza edukacja ma miejsce w innych szkołach Danii). Obok sklepu
mieści się gabinet lekarza oraz miejscowa biblioteka. Christiansø
posiada też własną elektrownię i wodociągi. Ten niepozorny archipelag
ma całkiem interesującą historię: początkowo był miejscem odwiedzanym
przez rybaków, a w XVI wieku stał się punktem strategicznym w konflikcie
między Danią a Anglią, zapewniającym Danii przewagę w walkach i sukcesy
w rozbojach morskich – szczególne znaczenie wojskowe miała Twierdza
wybudowana na połączonych wysepkach Federiksø i Christiansø. W latach
1725-1782 wyspy te stanowiły więzienie dla tzw. żelaznych więźniów
skazanych na dożywocie. Charakter wyspy zmienił się diametralnie po roku
1855, kiedy to przekształcono ją w obiekt cywilny, zamieszkany przez
byłych żołnierzy i ich rodziny. Niepowtarzalność tego miejsca potęguje
jego surowa przyroda - skalistość Christiansø i pobliskich wysepek
została złagodzona roślinnością „importowaną” ze stałego lądu. I tak
obok ciernistych krzewów, dzikich róż, tarniny rosnącej między skałami
na wyspie rozwija się również roślinność południowo-europejska, głównie
drzewa figowe i morwowe. Różniący się nieznacznie od innych regionów
Danii klimat tych wysp sprawia, że roślinność dojrzewa tu później, a
soczystość przyrody fascynująco kontrastuje z drapieżnością i surowością
morza, które utrzymuje w ryzach całość krajobrazu. Tę baśniową scenerię
uzupełniają rozmaite gatunki ptaków (m. in. alki), które mają tu swój
rezerwat.
Po zakosztowaniu wyspiarskich klimatów popłyniemy w stronę szwedzkiego portu Ystad
wybudowanego w XVII w., gdzie już przy samym brzegu można w godzinach
nocnych usłyszeć wygrywaną na trąbce melodię, dobiegającą ze szczytu
wieży kościelnej i mającą być dowodem na to, że strażnik czuwa nad
bezpieczeństwem miasta. Nieopodal starego placu Stortorget mieszczą się
liczne warsztaty rzemieślnicze i artystyczne, a w uroczo położonym
XIII-wiecznym klasztorze franciszkanów urządzono Ystadbygdens – muzeum
regionu. Zwiedzając dokładniej starówkę miasta można odnaleźć kilka
wspaniale zachowanych lilipucich domków oraz Norra Port - oryginalną
północną bramę miasta. Warto także przespacerować się zaciszną aleją
Norra Promenaden.
Kolejnym miejscem do którego zawitamy będzie niemiecki port Sassnitz
na wyspie Rugia. Już z daleka przybyszów witają dwie latarnie morskie,
które wraz z dawną cesarską wieżą nawigacyjną, urokliwą wioską Vitt i
resztkami wału okalającego dawną słowiańską osadę tworzą grupę
bezcennych zabytków nie do przegapienia. Wieża Schinkelturm wybudowana
ok. 1826 roku jest najstarszą latarnią morską na wybrzeżu Bałtyku.
Półwysep Jasmund, na którym leży Sassnitz, ujmuje niezwykłą
różnorodnością krajobrazów: na ponad 15-kilometrowym odcinku wybrzeża
wyrastają z turkusowych wód morza śnieżnobiałe kredowe skały, które
dochodzą do wysokości 50 m, zaś biegnąca górą droga prowadzi do
najpiękniejszych punktów widokowych na wybrzeżu, z których
najsłynniejszym jest skała Konigsstuhl. Charakterystycznym elementem
miasta, dodającym mu uroku, są przepięknie zdobione białe wille z
przełomu wieków. Port miejski i przystań promowa rozsławiły Sassnitz
jako bramę do Skandynawii. Znajduje się tutaj najdłuższe na Rugii molo,
wychodzące w morze na odległość 1450 metrów. Do innych atrakcji
turystycznych miasta należy potężny trójskrzydłowy Dom Zdrojowy
(Kurhaus) zbudowany przy plaży, a także Muzeum Archeologii Podwodnej,
prezentujące obiekty znalezione pod wodą na niemieckim wybrzeżu Bałtyku -
najważniejszym znaleziskiem jest wrak kogi z czasów, kiedy żył i siał
spustoszenie pirat Störtebeker.
Z Sassnitz niedaleko już do Świnoujścia, do
którego wrócimy po tygodniowym rejsie. Spacer po tym miłym miasteczku
pozwoli nam przyzwyczaić się do myśli o rozstaniu z szumem morza i
przywitaniu szarej codzienności na lądzie.