Rejs zaczniemy od opłynięcia Rugii. Na pewno zapłyniemy do Stralsundu z kilku powodów. Po pierwsze - miasto posiada urokliwą, bardzo dobrze zachowaną hanzeatycką starówki wraz z prawdziwymi perełkami jakimi są: stralsundzki ratusz, trzy monumentalne gotyckie kościoły oraz niezliczone dawne domy kupieckie. Po drugie - Ozeaneum, jedno z największych i najnowocześniejszych oceanariów w Europie, które w ciągu roku przyciągnęło 1 mln gości. Po trzecie widok z portu - na cieśninę Strelasund i most prowadzący na Rugię. W 2002 r. starówkę Stralsund wpisano na listę dziedzictwa UNESCO.
Kolejnym punktem wyjazdu jest Klintholm na duńskiej wyspie Mon. Miejsce to słynie z ciszy, spokoju oraz przyjemnej atmosfery portowego miasteczka. Prawdziwym skarbem wyspy są jednak klify - wysokie na ponad 100m. Są one zbudowane z wapieni - dzięki czemu ich biel odbija sie w niebieskim morzu i można poczuć się jak w bajce. Klify są godzinę drogi od portu, jednak spacer jest bardzo przyjemny!
Punktem kulminacyjnym wyjazdu jest Kopenhaga. Oferuje ona specyficzną atmosfera starego i statecznego miasta połączoną z zadziwiająco nowoczesną architekturą. Mieszka tam przeszło 1,1 miliona osób, i jest to ważny ośrodek gospodarczy, administracyjny oraz ekonomiczny. Naprawdę warto odwiedzić to miasto choćby na chwilę fundując sobie spacer po jego centrum.
Kopenhaga to miasto portowe i właśnie z portem wiążą się jego bogate dzieje, ponieważ było ono jednym z ważniejszych miast hanzeatyckich. W Kopenhadze będzie można zobaczyć wiele wartych uwagi zabytków świeckich oraz sakralnych. Warto zobaczyć Katedrę Najświętszej Marii Panny oraz Amalienborg, czyli rezydencja duńskiej rodziny królewskiej.
W centrum miasta, przy morskim wybrzeżu znajduje się głaz, na którym przysiadła zadumana, wpatrzona w dal dziewczyna. Wokół niej tłum - wszyscy robią pamiątkowe zdjęcia. To chyba najbardziej znana postać i najbardziej oblegane miejsce, jeśli nie w całej Danii, to z pewnością w Kopenhadze. A dziewczyna, dziś już dama w słusznym wieku 94 lat, to kopenhaska Mała Syrenka. Pomnik odsłonięty w 1913 r. wykonał duński rzeźbiarz Edvard Eriksen, a pozowała mu późniejsza żona, tancerka Ellen Price. Właśnie w marinie przy tym pomniku zacumujemy Garfielda!
Po zwiedzeniu Kopenhagi ruszymy zawalczyć z prądem i wiatrem w Sundzie! Możliwy będzie postój na wyspach Laeso albo Flakfortet. Postaramy się też zobaczyć Helsingor, opisywany już za czasów Szekspira, gdzie znajduje się słynny zamek Hamleta. Rejs zakończymy w Goteborgu, który jest bramą do szkierów szwedzkich, czyli tysięcy małych wysepek rozsianych po wodach Morza Północnego.
Pomagamy w znalezieniu dogodnego transportu. Więcej szczegółów na:
http://www.sailtheworld.pl/rejsy-morskie/rejs-do-kopenhagi
Brak osób, które obserwują rejs.