Rejs rozpoczynamy w Marinie Północnej w Świnoujściu. Po zasztauowaniu
prowiantu oraz rozlokowaniu się w kabinach przejdziecie szkolenie
z obsługi jachtu, zasad bezpieczeństwa oraz zapoznacie się z dostępnymi
środkami ratunkowymi oraz metodami wzywania pomocy. Po podziale na
wachty, jeszcze przed zmrokiem, wychodzimy w morze, przed nami 1,5 doby
żeglugi.
Gdy pierwsze promienie budzącego się dnia oświetlą horyzont, będziemy na nim wypatrywać
zarysów Bornholmu. W zależności od wiatru miniemy go od wschodu lub zachodu, i jeszcze przed
zmrokiem przetniemy ruchliwy tor wodny. Kolejny dzień przywitamy już na podejściu do Karlshamn
gdzie czeka nas ciepła kąpiel, zimne piwko i relaks po trudach żeglugi.
Następnego dnia, wyspani, ruszamy na wschód zostawiając lewą burtą
szkierowe wybrzeże Blekinge, by noc spędzić w Karlskronie.
Następnego ranka, tuż przed wschodem słońca opuszczamy gościnny
port i kierujemy się ku niedalekiej wyspie Utklippan. Na tym oderwanym
od reszty świata kawałku skały, gdzie rządzą niepodzielnie morskie
ptactwo i Bałtyk, odpoczniemy tylko chwilę
i ruszymy na południe w stronę Bornholmu. Tutaj do wyboru kilka portów:
Allinge, Svaneke, Nexo, w każdym czeka na nas pyszny bornholmski śledź z
tutejszych wędzarni i niepowtarzalna atmosfera małych, portowych
miasteczek.
Przed nami ostatni etap żeglugi, zostawiamy za rufą Bornholm, igła
kompasu wskazuje w okolicach 210, jednym słowem kurs na Świnkowo.
Ostatnia noc na morzu, ostatnie wachty, klar na jachcie i szczęśliwi
oraz głodni kolejnych morskich wrażeń w sobotę wieczorem mijamy słynny
świnoujski Wiatrak...
Brak osób, które obserwują rejs.