„Atlantyk wżera się w nasze brzegi. Siła biegunowego prądu zniekształca nasze skaliste wybrzeże zachodnie. Mur odgradzający nas od morza jest podminowany od Saint-Valery-sur-Somme aż po Ingouville; walą się olbrzymie kamienne bloki, woda niesie chmary otoczaków,porty są zanoszone piaskiem lub kamieniami, przy ujściach rzek formują się tamy. Codziennie jakaś połać normandzkiej ziemi odrywa się i znika zalana falą. To niezwykłe dzieło, które dzisiaj dokonuje się powoli, było ongiś straszliwe. Aby je powstrzymać, trzeba było tej olbrzymiej ostrogi, jaką jest Finistere. Siły prądów polarnych i gwałtowności podmywającej fali może dowodzić wyrwa, która powstała pomiędzy Cherbourgiem a Brestem.”
Tak o archipelagu Wysp Normandzkich pisał Wiktor Hugo. W swojej książce „Pracownicy morza” przedstawił życie ludzi w tym surowym i pieknym świecie wysp kanałowych. Właśnie tam będziecie mogli zawitać w tym roku na pokładzie jachtu s/y „Sifu”. Akwen jest bardzo ciekawy - pływy osiągają nawet 11m, a prądy pływowe prędkość 12w.
Trasa: Cherbourg – Jersey – Guernsey – Brest
Termin: 03-10.08.2014 (zaokrętowanie i wyokrętowanie o godzinie 1200)
Jacht: s/y "Sifu" (Bruce Roberts 44) -www.rejsy.org.pl
Kojowe dla osób, które ze mną pływały: 1200zł
Kojowe dla pozostałych: 1300zł
Dodatkowe koszty: kasa jachtowa na opłaty portowe/wyżywienie/paliwo ok. 300zł na osobę na tydzień, zbierana na początku rejsu i rozliczana na bieżąco, kaucja zwrotna w wysokości 100zł na poczet ewentualnych szkód.
Dojazd: Dojazd we własnym zakresie. Do Cherbourga najlepiej dostać się przez Paryż – loty z Polski odbywają się z głównym miast (Wrocław, Katowice, Warszawa, Gdańsk), ceny zaczynają się od 99zł (WizzAir). Z Paryża do Cherbourga najłatwiej dostać się pociągiem – koszt ok. 150zł.
Powrót z Brestu przez Paryż – pociąg do stolicy Francji to koszt ok. 200zł, loty zaczynają się od 99zł.
Chętnie pomogę znaleźć dogodne i tanie połączenie do Cherbourga/Brestu.
W przypadku wyrażenia chęci przez załogę i zgłoszeniu się dwóch kierowców, istnieje możliwość zorganizowania busa.
Brak osób, które obserwują rejs.